Edinson Cavani chce pozostać w Valencii

  • Cavani wyklucza Arabię: „Jego wolą jest wypełnienie kontraktu w Valencii”.
  • Prezydent Nacionalu mówi o Urugwajczyku, którego zna od wielu lat, oraz o zainteresowaniu ze strony Boca Juniors.

Opera mydlana z udziałem Edinsona Cavaniego będzie trwać jeszcze długo tego lata. Napastnik Valencii zamyka sobie drzwi do przenosin do Arabii w przyszłym sezonie. Urugwajczyk nie chce grać w saudyjskiej piłce i odrzucił ofertę, według As, w wysokości 10 milionów euro za dwa sezony.

Napastnik, który ma kontrakt z Valencią do czerwca 2024 roku, nie wyklucza odejścia tego lata do drużyny, która naprawdę zmotywuje go w wieku 36 lat. Na razie jego przesłaniem jest pozostanie w klubie, ponieważ jego rodzina jest szczęśliwa w mieście, a sam piłkarz jest przekonany, że udowodni trenerowi swoją wartość na tyle, aby stał się pierwszym napastnikiem drużyny.

Valencia nadal zamierza zwolnić zawodnika ze względu na jego wysoką pensję oraz fakt, że jego występy w poprzednim sezonie nie były takie, jak oczekiwano. Urugwajczyk tak słabo zaprezentował się w drugiej części sezonu, że skończył jako zmiennik.

Jedną z drużyn, z którą łączony jest Cavani jest Nacional. Ich prezes Alejandro Balbi wypowiedział się na temat napastnika w programie Puede Pasar w argentyńskim radiu D Sports:

Znam Ediego od wielu, wielu lat, dzieliłem z nim dwa mundiale, Brazylię 2014 i Rosję 2018, gdzie mogliśmy spędzić więcej czasu ze sobą przez prawie 30 dni. W takiej sytuacji człowiek dzieli się swoimi wewnętrznymi spostrzeżeniami. Jest piękną osobą, uroczym facetem, elitarnym sportowcem. To jego stara aspiracja, że pewnego dnia mógłby zagrać w naszej drużynie. Jeśli spojrzysz na portale społecznościowe, zobaczysz jego zdjęcie jako dziecka w koszulce Nacionalu. To zachęca i podsyca nadzieję, że przyjedzie i będzie tu grał„.

W przypadku tych elitarnych zawodników musi zaistnieć odpowiednia sytuacja, logika i czas, aby negocjacje lub taka możliwość doszły do skutku. Czas, momenty zbiegają się, tak jak stało się to z Luisem [Suárezem] w zeszłym roku. Relacja jest bezpośrednia, z tego co wiem, jego pragnieniem jest wypełnienie kontraktu z Valencią, ale jest to bardzo dynamiczne, zmienia się, a my jesteśmy w ciągłym dialogu” – powiedział.

Zainteresowanie Boca Argentyńczykiem wciąż jest bardzo duże. „Jakąkolwiek decyzję podejmie, zostanie ona uszanowana. W Nacionalu, choć nigdy z nami nie grał, jest bardzo bliską osobą. Jest dość rzadkim przypadkiem, opuścił Danubio bardzo młodo, ale zawsze miał jakiś problem związany z klubem. Jest takie zdjęcie, [Jorge] Fucile wysłał go do więzienia, a on powiedział, że jest fanem Nacionalu i że pewnego dnia zagra dla klubu, co podsyciło nadzieje fanów. Nie sądzę, że kwestia ekonomiczna będzie problemem do rozważenia, czy dla Boca czy dla Nacional. Jeśli przyjdzie do klubu, zrobi to ze względu na uczucie, jakim darzy klub, aby być blisko swoich bliskich” – powiedział Balbi.

Piłka nożna to wielki biznes, a piłkarze to profesjonaliści. Jestem pewien, że większość ludzi, którzy rozumieją tę grę, nie będzie się przejmować, jeśli Edi zostanie uwiedziony ofertą z Boca. Jako prezydent klubu i jego przyjaciel, w ogóle by mi to nie przeszkadzało; tak na poziomie sportowym, ale również na poziomie osobistym. Wciąż ma wiele do zaoferowania, jest świetnym zawodnikiem, bardzo profesjonalnym, zorientowanym na rodzinę i dla każdej drużyny byłby wspaniałym nabytkiem„, podsumował.