Valencia, (ponownie) Rafa Mir i Luis Rioja

  • Klub pracuje nad zbilansowaniem obu operacji, zainteresowanie jedną nie przekreśla drugiej. Rioja – transfer, Mir – wypożyczenie z opcją wykupu. Nie będzie to łatwe, ale taki jest zamiar.

Valencia nie chce w tym roku czekać na ostatnie dni na rynku transferowym. Przynajmniej nie tak bardzo, jak w innych latach. Jak wyjaśnili dziennikarze kilka tygodni temu, klub ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby podjąć różne operacje przed rozpoczęciem sezonu i obiecał Rubénowi Baraji, że postara się to zrobić. Jedna z nich ma imię i nazwisko: Luis Rioja, druga to podpisanie kontraktu z napastnikiem, a plan A to Rafa Mir.

Bo to, że ekipa z Mestalla chce włączyć jednego, nie przekreśla ich zamiarów względem drugiego. Mówiąc inaczej, strona Nietoperzy pracuje nad próbą wyrównania obu graczy w swoim marginesie ekonomicznym i możliwością ich włączenia. Ich nazwiska, Rioja i Mir, są odpowiednimi planami „A” dla ich pozycji, chociaż istnieje więcej alternatyw na wypadek ich upadku, w rzeczywistości z Mirem wciąż nie ma porozumienia w sprawie wynagrodzenia i dopóki tak się nie stanie, nie będzie żadnej oferty dla Sevilli.

Rafa Mir, dawne pragnienie Valencii CF, powraca w świetle reflektorów, jak się okazało, ale w tym przypadku nie będzie to opera mydlana. Ani Valencia, ani piłkarz nie chcą czekać w nieskończoność, więc nastąpi próba z Sevillą FC, a jeśli się nie powiedzie to obie strony przejdą do innych opcji. Zawodnik i klub nie mają porozumienia w sprawie wynagrodzenia, ale biorąc pod uwagę wolę wszystkich stron, byłoby dziwne, gdyby w pewnym momencie tak się nie stało, chociaż w tej chwili nie są w tym punkcie. Byłby to transfer z opcją wykupu i aby do niego doszło, musiałoby dojść do połączenia wielu czynników, w tym obniżenia pensji Rafy, gdyż Valencia nie zamierza przejąć 100% jego wynagrodzenia.

Jeśli chodzi o Luisa Rioję, włodarze z Mestalla nie wycofują się ze swoich zamiarów pozyskania go za kwotę około 2 milionów euro. Wciąż jest z nim niemal codzienny kontakt, by dać mu do zrozumienia, że jest priorytetem, a sam zawodnik wciąż ma pomysł, by wstrzymać się jeszcze kilka dni, aby poszukać innego klubu (koniec czerwca to jego ostateczny termin), ale jego oczekiwanie nie będzie wieczne. Zgranie wszystkich ruchów nie jest łatwym zadaniem: transfer Luisa Rioja, pensja Luisa, wypożyczenie Rafy… Ale strona Mestalla jest w trakcie tego procesu, ponieważ chcą wykorzystać przestrzeń płacową pozostawioną przez Paulistę, Kobę i 3 miliony euro, które za niego zapłacono, a także odejście Eraya Comerta, którego transfer jest negocjowany z Valladolid.

0 0 głosy
Article Rating
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Staste
Staste
2 miesięcy temu

Błagam, tylko nie Rafa Mir!