Klub żąda wyjaśnień od Gabriela Paulisty

  • Klub chce usłyszeć wersję środkowego obrońcy na temat tego, co wydarzyło się w meczu z Aston Villą w poniedziałek, kiedy wróci do pracy.
  • Brazylijczyk jest narażony na sankcję, odzwierciedloną w wewnętrznym regulaminie, za zlekceważenie gry w celu upomnienia kilku kibiców podczas meczu towarzyskiego.

To, co stało się z Gabrielem Paulistą w ostatnich minutach sobotniego spotkania, które Aston Villa ostatecznie wygrała, jest doskonałym symbolem klimatu napięcia panującego na wszystkich szczeblach klubu, z projektem, który na pięć dni przed rozpoczęciem sezonu pilnie potrzebuje wzmocnień. To, co się wydarzyło, było bezprecedensowe, ponieważ piłka była w grze i chociaż było to spotkanie towarzyskie, klub chce poznać jego przyczyny.

Sekwencja była niesamowita. W 81. minucie, przy wyniku 0:2 i ataku Anglików, Paulista, który znajdował się blisko strefy piłki, zatrzymał się, lekceważąc grę i podszedł do linii bocznej. Początkowo wyglądało to na typowy gest, jakby poczuł się źle. Nic bardziej mylnego. Brazylijczyk został skonfrontowany z kilkoma kibicami, którzy znajdowali się w jednej z zadaszonych numerowanych sekcji pod Grada de la Mar i przez kilka sekund wymienił kilka zdań. Kilka minut później, gdy został zastąpiony przez Baraję, otrzymał głośny gwizd od tłumu, który nie był obojętny na to, co się stało.

Nie rozmawiałem z Paulistą, ale coś musiało się stać, że tak zareagował. Porozmawiamy o tym i ocenimy to“. Reakcja Rubéna Barajy po meczu była jedyną reakcją na incydent, choć trener dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza odpuścić tej sprawy. Po dniu odpoczynku Paulista zostanie ponownie wezwany do pracy w Paternie w poniedziałek, aby usłyszeć jego wersję incydentu. Jak to jest logiczne w takich przypadkach, zawodnik jest narażony na sankcje określone w wewnętrznych przepisach dotyczących takich przypadków.

Poza samym incydentem jasne jest, że atmosfera nerwowości panuje w kontekście, który, co logiczne, nie podoba się żadnemu z członków drużyny. Paulista przybył do Valencii w 2017 roku i jest jednym z nielicznych świadków, obok Gayi czy Jaume’a, upadku ostatniego zwycięskiego projektu klubu. Co więcej, jest jedynym ocalałym spośród zawodników, którzy publicznie wyrazili swoje niezadowolenie po zwolnieniu Marcelino Garcíi Torala i Mateo Alemany’ego. Reszta ujawniła się po lecie 2019 roku, kiedy kierunek sportowy projektu z Meritonem na czele zmienił się na gorsze. Paulista, którego występy są w centrum uwagi po przejściu przez prawdziwą mękę z kontuzjami w ostatnich sezonach, jest jednym z obecnych kapitanów Valencii. W interesie wszystkich na Paternie jest jak najszybsze zakończenie tej sprawy w tygodniu, w którym wszystkie oczy zwrócone są na ligowe starcie z Sevillą.

Nie byłoby nie na miejscu, aby przy okazji powrotu do pracy przeanalizować również to, co działo się w okresie poprzedzającym prezentację, gdyż niedopuszczalne jest, aby brak informacji dotyczących terminarza zakończył się kolejnym niecodziennym obrazkiem. Prezentacja zawodników cieszyła się zdecydowanie najmniejszą frekwencją publiczności na trybunach. Na Avenida de Suecia tysiące Valencianistas czekało na autobus drużyny, który oczywiście nigdy nie przyjechał. Wygląda na to, że w klubie panuje obecnie anarchia i chaos.