Valencia CF wciąż obserwuje sytuację Samuela Lino

  • Valencia CF nadal monitoruje sytuację Samuela Lino, który wciąż znajduje się w składzie Atlético de Madrid.

Walencki klub nie stracił z oczu zawodnika, który grał dla Valencii w poprzednim sezonie. Skrzydłowy wciąż znajduje się w składzie Atletico Madryt i ma za sobą udany okres przygotowawczy z Los Colchoneros, co przekonało argentyńskiego trenera Diego Pablo Simeone. Valencia poszukuje skrzydłowych i zdaje sobie sprawę z potencjału Brazylijczyka.

Sytuacja nie jest łatwa, aczkolwiek jeśli Carrasco nadal będzie występował w stołecznym zespole, może to zmniejszyć minuty Lino w Atletico i to właśnie tam Valencia będzie rozgrywać swoje karty, jeśli zawodnik rozważy odejście, by grać częściej. Zresztą sam Simeone stwierdził, że zawodnicy, na których w zasadzie liczył przez w okresie przygotowawczym mogą odejść. Intencją Atlético jest, aby najpierw odeszli tacy gracze jak Joao Felix czy Galán.

Jeśli Atlético w końcu wprowadzi skrzydłowego z powrotem na rynek transferowy, Valencia CF na pewno będzie jednym z pierwszych klubów, które będą chciały sprowadzić do siebie skrzydłowego. Są oczywiście inne zespoły, które zwracają uwagę na sytuację Brazylijczyka, takie jak Betis, po tym, jakby drużyna z Andaluzji nie była w stanie domknąć transferu z Abde i Mallorca, która już myślała o wypożyczeniu skrzydłowego na początku lipca.

I chociaż na chwilę obecną sytuacja wygląda na mało prawdopodobną do realizacji to hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że jest to możliwość, która może się wydarzyć w ostatnich dniach okienka transferowego, a przede wszystkim będzie zależeć od tego, czy Atlético i Simeone zostaną zmuszeni do wyjęcia ze swojego składu graczy, aby zatrzymać innych, a wszystko to w związku oczywiście z Financial Fair Play. Warto również zauważyć, że agentem Samuela Lino jest sam Jorge Mendes, który ma bliskie relacje zarówno z klubem z Madrytu i, co bardziej oczywiste, z Valencią Petera Lima.