Yaremchuk otwiera Nowy Rok

  • Ukraiński napastnik dołącza do grona Munira, Barragána i Maxiego Gómeza, zawodników, którzy w ostatniej dekadzie zdobyli pierwszą bramkę Valencii CF w roku kalendarzowym.

Valencia pokonała u siebie Villarreal i udowodniła, że tak jak skończył się 2023 rok, tak zaczął się nowy. Jeden z graczy rozpoczął go jednak w zupełnie inny sposób, a był nim Yaremchuk. Po trudnym 2023 roku, Ukrainiec, który pod wodzą Barajy strzelił gola tylko w Copa del Rey przeciwko Arosie, w 2024 rok wszedł z przytupem i został pierwszym strzelcem Valencii CF. W ten sposób zawodnik dołączył do klubu pierwszych strzelców drużyny z Mestalla w roku kalendarzowym, klubu, który obejmuje graczy takich jak Parejo, którzy pozostawili po sobie bardzo ważną spuściznę, oraz innych, którzy nie pozostawili po sobie wspaniałych wspomnień, takich jak Munir czy Maxi.

Ostatnim zawodnikiem, który zdobył pierwszą bramkę w roku kalendarzowym był Justin Kluivert w LaLiga Santander z Valencią. Holender był odpowiedzialny za strzelenie gola na 1:0 w meczu zakończonym remisem 2:2, w którym drugim strzelcem Valencii CF był José Luis Gayà.

Rok wcześniej, w 2022 roku, zawodnikiem, który otworzył wynik był Gonçalo Guedes w przegranym 4-1 meczu na Santiago Bernabéu z Realem Madryt. Co ciekawe, Real Madryt jest jednym z tych przeciwników, którzy regularnie pojawiają się jako pierwsi przeciwnicy Valencii w roku.

W 2021 roku zawodnikiem odpowiedzialnym za pierwszego gola był Maxi Gómez. Urugwajczyk był strzelcem pierwszego gola w zakończonym remisem meczu z Cádiz na Mestalla, w którym bramkę otwierającą wynik zdobył Choco Lozano.

Rok wcześniej, w 2020 roku, strona Valencianista wygrała 1: 0 z Eibarem, a bohaterem pierwszego gola był również Urugwajczyk Maxi Gómez, który strzelił bramkę, która pozostawiła trzy punkty na Mestalla.

Parejo, regularny strzelec w nowym roku

W 2019 roku nie było jednak tyle szczęścia pomimo bramki Parejo. Drużyna poniosła porażkę z Alavés w pojedynku, który pozostawia pamięć o wątpliwościach Marcelino na początku roku, który później zakończył się tytułem Copa del Rey w setnym roku.

W 2018 roku strzelcem nie był Valencianista, lecz Jonas Ramalho, który zdobył bramkę samobójczą. Rok wcześniej, w 2017 roku, Munir był strzelcem przeciwko Osasunie w meczu, który zakończył się smutno, gdy Clerc strzelił wyrównującego gola w doliczonym czasie gry. Tymczasem w 2016 roku Parejo strzelił gola Valencii przeciwko Realowi Madryt w meczu, który zakończył się remisem po późnym wyrównaniu Alcácera. Co ciekawe, Madryt był również przeciwnikiem w 2015 roku i tam to Barragán strzelił bramkę otwierającą mecz, który zakończył się zwycięstwem Nietoperzy.

0 0 głosy
Article Rating
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Staste
Staste
5 miesięcy temu

Oby to był początek marszu do góry Yaremchuka. Potrzebujemy napastników – na razie tylko Duro.